wtorek, 30 września 2014

Ostatnio ...

przeczytałam kilkanaście książek. A z nich podobały mi się te co na zdjęciu :) Od sasa do lasa :) Taka jestem - czytam, zbieram, interesuje się mnóstwem rzeczy. To mi bardzo odpowiada :)





 Upiekłam po raz pierwszy tartę z gruszkami. I na zdjęciu ta tarta wygląda bardzo smakowicie. A tak w rzeczywistości była ok, ale jak dla mnie ciasto było za twarde. Przepis stąd: http://www.malacukierenka.pl/tarta-z-gruszkami-od-babci.html


I wybrałyśmy się z Olą do biblioteki na zajęcia, prowadziła je pani z teatru. Trochę się obawiałam, że Ola będzie tylko siedzieć na moich kolanach. Ale nie, miała momenty odwagi i odchodziła ode mnie. Myślę, że zabawa była dla niej bardzo fajna bo nawet do tej pory mówi, że byłyśmy w bibliotece i tańczyłyśmy :) Nie wiem co ona z tym tańczeniem bo nawet przez chwilę tego nie robiłyśmy ;-D
Oprócz zajęć, ja spotkałam się z koleżankami i wróciłyśmy obładowane nowymi książkami do czytania :)




środa, 24 września 2014

Piątkowy wieczór

Męża ciągle nie ma, córka chodzi spać wcześnie (a wstaje późno :)) skorzystałam więc z okazji i zaprosiłam sąsiadki bliższe i dalsze na babski wieczór z grami planszowymi. Trochę się obawiałam bo dziewczyny się nie znały, ale już teraz wiem, że warto zaryzykować :) Było sympatycznie i na luzie. Pograłyśmy i pogadałyśmy no i oczywiście pośmiałyśmy się :) Dobrze mieć fajne sąsiadki pod ręką :) A kto wie może uda nam się spotykać częściej ... :)
Zagrałyśmy w Carcassonne i Wsiąść do pociągu: Europa. 

poniedziałek, 15 września 2014

Sierpniowe książki

W tamtym miesiącu od nas Ola otrzymała tylko dwie książeczki, obie musiały mieć coś miłego do dotykania. Ta o kotkach jest super, na każdej stronie mnóstwo do dotykania a to możemy pogłaskać ogonek, albo uszka, albo nosek :) Ja ją kupiłam w TK Maxx za jedyne 15 zł :-)
I dostałyśmy całą górę książek od naszej sąsiadki, jej syn już z takich wyrósł ;) Ola bardzo zadowolona bo wreszcie jakieś książki o samochodach :)
Niespodziewanie ja również dostałam w prezencie książkę. Kiedyś przez kilka lat mieszkałam w Tarnowskich Górach i właśnie o tym mieście jest ta książka. Także było mi bardzo miło, choć niestety muszę przyznać, że jeszcze się nie zabrałam za jej czytanie. Za to na półce prezentuje się bardzo dobrze ;-)




piątek, 12 września 2014

W czasie deszczu dzieci ...

Coraz więcej deszczowych dni, siedzenie w domu nie nastraja mnie pozytywnie. Ola kiedy nie wyjdzie na spacer to dostaje czasami wielkiego bzika. I tutaj zaczyna się wymyślanie zabaw. Oczywiście najczęściej sięgamy po książki ;) W ostatnim czasie uwielbia rysować , kolorować, naklejać. Wystarczy już malutka karteczka (albo wielki karton) i trzeba ją zapełnić czymkolwiek :) I ciągle nas naciąga na kredki ;)
Układamy puzzle (bo to mamusia bardzo lubi), ale Ola odpowiednio zmotywowana też chętnie podejmuje się tego wyzwania. A jak wyjdzie to radość jest wielka :)
Także przede mną wielki, twórczy okres bo przecież tych zabaw musi być całkiem sporo i zróżnicowane. 






niedziela, 7 września 2014

2 latka

Ola dzisiaj kończy 2 latka, taka z niej już duża dziewczynka :) Świętowaliśmy wczoraj, bo dzisiaj mąż wyjeżdżał w delegację. 
Były to bardzo świadome urodzinki, Ola przeżywała i ciągle mówiła, że ma dzisiaj urodzinki i że będzie dmuchać świeczki. Z tego wszystkiego nie zasnęła nam po południu ;-)
Nadmuchaliśmy baloniki, nie pozwoliła nam powiesić żadnego. Wszystkie musiały być na dywanie. Świeczki dmuchała 3 razy, w końcu to fajna zabawa. Z prezentu bardzo zadowolona, nie wiedziała co oglądać. Powygłupiała się z tatusiem co chyba jej najbardziej przypadło do gustu. 
Tak jej się spodobały te urodzinki, że jak dzisiaj wstała to pierwsze jej zdanie było: "Ola ma dzisiaj urodzinki" :-D I w sumie to prawda ale powiedziałam jej, że kolejne to dopiero za rok ... (jakby oczywiście wiedziała co to znaczy za rok ;)). Po południu przyjechała ciocia dała jej prezencik i zaśpiewała sto lat :) Mamusiu jednak znowu mam urodzinki :D
A i ja dostałam dzisiaj swój prezent. Rano poszła do męża i powiedziała: "Oleńka kocha mamusię"....