piątek, 24 października 2014

Wrześniowe książki

Czytamy teraz ciągle klasykę dziecięcą. Ola uwielbia Brzechwę, Tuwima, Chotomską. Ulubione to Leń, za każdym razem mówi "Oj, leniu, leniu" i Chotomskiej "Cztery małe rude liski". Dostała też dwie książki w prezencie (po części ja też je dostałam ;)). Niestety na książkę Romanowicza jest jeszcze za mała także pozostaje nam oglądać ilustracje (są świetne). A cyferki są dziwną książką, choć muszę powiedzieć, że jak już się oswoiłam z kolorami to wciągnęłam się w nią. Oli od początku książka się spodobała. Także oprócz nauki wierszyków uczymy się cyferek ;-) Na wesoło :-)




wtorek, 21 października 2014

Polska złota jesień

Piękna, słoneczna i ciepła pogoda zachęca do spacerków i zbierania skarbów. Pewnie już wkrótce to się skończy dlatego wykorzystujemy każdy moment by pobyć choć trochę na dworze. Jak wracamy to Ola ma super zabawę w chowanie kasztanów i żołędzi w bardzo różne miejsca. Robimy gąsienicę i liczymy. Zastosowań może być bardzo dużo, w zależności od pomysłów dziecka i rodziców :)





wtorek, 14 października 2014

Była zabawa

2 tygodnie temu pojechaliśmy na wesele. Wszystko w tym dniu było piękne i cudowne. Para młodych, pogoda, całe wesele dopracowane do ostatniego szczegółu i nasza Ola, która na weselu była po raz pierwszy i teraz ciągle się dopytuje kiedy jeszcze pojedziemy na wesele ;-) Wszystkim opowiada (do tej pory), że była na weselu i jadła smakołyki. Najbardziej smakował jej tort :) Chociaż do smakołyków zalicza też ziemniaczki ;)
Potańczyła, pojadła i po 18 tarła oczy ze zmęczenia choć ciągle była na parkiecie i tańcowała. Zawieźliśmy ją do mojej Asi, która zajęła się już Olą. A sami mogliśmy wrócić i jeszcze poszaleć ;) Oj, była zabawa .... :-)