środa, 18 czerwca 2014

Po weekendzie

Już dawno tak się nie zrelaksowałam i nabrałam energii jak po tym weekendzie.
Przyjechała do mnie Przyjaciółka ze swoją koleżanką (zresztą teraz też już moją :-)). Niby nic szczególnego nie robiłyśmy. Pochodziłyśmy po sklepach, nawet udało nam się dokonać kilka dobrych zakupów :) Połaziłyśmy po rynku i okolicach. A wieczorem już bardzo przypadkiem wylądowałyśmy w restauracji Stary Klasztor (ul. Purkyniego 1) gdzie zjadłyśmy bardzo smaczne jedzonko za niewielkie pieniądze a do tego najpierw uczestniczyłyśmy w próbie ale nie mogłyśmy się powstrzymać i zostałyśmy już na koncercie (mimo, że rozpoczynał się o 23!) zespołu Sutari (http://www.sutari.pl/intro.html). Dziewczyny podbiły nasze serca i uszy :) I czekamy na płytkę...
A Ola została z tatusiem i bardzo to sobie chwaliła :-) Zresztą tatuś chyba też bo Ola na drugi dzień była do niego przylepiona. A przecież miłe są takie przytulanki :-)






Sutari


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz