poniedziałek, 30 września 2013

Blue Jasmine

W sobotę wybrałam się do kina (oczywiście jak zwykle w formie rozerwania się ;)), za bardzo nie wiedziałam na co iść bo aż takiego wielkiego wyboru nie było w ten weekend. Chciałam na Wałęsę ale leciał tylko przedpremierowo o godzinie 11.30 a ta pora to raczej nie nastrajała mnie na kino, także wybrałam nowy film Woodego Allena. Raczej rozrywkowy nie jest, choć bywają śmieszne teksty. Cate Blanchett zagrała świetnie, ale też lubię Sally Hawkins. Także w ogólnym podsumowaniu nie żałuję, że ten film wybrałam i mogę go polecić tym wszystkim, którzy lubią filmy Woodego Allena. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz