piątek, 7 lutego 2014

Wilk z Wall Street

2 lub 3 tygodnie temu byłam w kinie na Wilku z Wall Street. Sąsiadka podała trzy tytuły, w końcu wybrałyśmy ten. Trwa 3 godziny, gdzie przez godzinę bohaterowie filmu upijają się, biorą narkotyki i uprawiają seks prawie wszyscy ze wszystkimi. Żadnych zahamowań. Przyznam, że byłam już strasznie zmęczona całą tą fabułą. Najbardziej mnie dziwiły śmiechy tam gdzie tak naprawdę odbywał się dramat. Wcześniej a nawet potem słyszałam od niektórych osób, że to najśmieszniejszy film jaki widzieli w ostatnim czasie...
Ja wyszłam z kina przytłoczona tym wszystkim i wcale mi nie było do śmiechu.


Za to już w domu obejrzałam ostatnio dwa filmy, które mnie rozśmieszyły i wzruszyły: Sekretne życie Waltera Mitty i Last Vegas. Polecam :)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz